środa, 27 lutego 2013

Coraz bliżej święta...

Witajcie po długim czasie,
Kochani:))
Wreszcie udaje mi się powoli wracać do życia.
Rozchorowałam się,
ale już z każdą chwilą czuję się lepiej.
Najbardziej brakowało mi odwiedzin na Waszych blogach.
Nadrobię  z nawiązką, spokojnie.
Dziś pokażę kilka zdjęć z mojej świątecznej aranżacji,
wykonanej jeszcze przed chorobą.


Napis na pomalowanych uprzednio
i przetartych rolkach papieru
toaletowego.


               Misternie powycinane wydmuszki jajek

baranek wielkanocny...



zające, cała plejada zajączków...


Jak widać, postawiłam w tym roku na Wielkanoc
w stylu vintage.
Słomiany kur, butelki- zajączki z napisami,
prawdziwe wydmuszki jaj,
naturalne kolory...
A jaki Wy, Kochani macie
świąteczny zamysł dekoracji?

Cieszę się,że jestem znowu z Wami.
Witam serdecznie nowych obserwatorów.
Dziękuje również za słowa wsparcia
i życzenia zdrowia:))




niedziela, 17 lutego 2013

Candy rocznicowe

Od dłuższego już czasu
zastanawiam się,co zaproponować Wam 
na swoje rocznicowe candy.
Pomysł nasunął się 
podczas tworzenia wielkanocnych dekoracji.
Dobrze mi z Wami,
przeżyłam wiele wzruszających chwil,
poznałam wielu cudownych ludzi,
pełnych wewnętrznego piękna,
tworzących rzeczy będące dla mnie inspiracją,
nauczyłam się dzięki Wam wielu
pożytecznych technik,
wiele umiejętności nabyłam.
Jest za co być wdzięcznym:))

Dziękuję!!!
Po stokroć DZIĘKUJĘ!!!
Do rzeczy więc.



W skład CANDY ROCZNICOWEGO
wchodzi:
-kupon prawdziwego lnu
-butelki z napisami w stylu vintage(3 szt)
- 5 szt.ażurowych wydmuszek
(własnoręcznie przeze mnie wykonanych)

Zasady  jak zwykle:

1.należy zgłosić swój akces
2.być obserwatorem Lnianego Zaułka
3.wkleić banerek z moim CANDY na bocznym pasku
Waszego bloga

Zapisy do 06.04.2013
 dokładnie
w pierwszą rocznicę mojego blogowania.
Losowanie
w dniu 07.04.2013r.

Wszystkim życzę powodzenia.

Miłej niedzieli:))










 

sobota, 16 lutego 2013

infantylnieję ?!?

Od wczoraj chyba
naprawdę infantylnieję.
Dowód?
Proszę, oto  i on:



Wszystko zaczęło się całkiem
prozaicznie
od porządków w pracowni.
Pozostałe resztki  po uszyciu poduszki
i mini torebki
jakoś ciężko było mi wyrzucić...
Zamiast dokończyć sprzątanie,
w parę chwil
 powstał ptaszek.
Stało się tak, jak opisała w komentarzu
Tina od haftów

(...)każda rzecz
O czymś śni
Odstawiona
Jeszcze chce
Modna być
Zanim cicho
skona.

Tak właśnie stało się również
z pojemnikiem na bieliznę.
Stał sobie w kącie drewutni
zasłonięty innymi odstawionymi
do lamusa gratami.
Nie mam co prawda zdjęcia sprzed,
ale "po"
wygląda tak


Przetarty, z grafiką
nabrał innego wymiaru...


Właśnie uzmysłowiłam sobie,
jak pracowity dzień wczoraj spędziłam.
Od rana przemalowałam  jeszcze
szafki kuchenne,
o czym nie zdążyłam napisać.




Jak widać miałam pomocnika,
pewnie dlatego udało mi się aż tyle
rzeczy dokonać!

Miłego weekendu
i samych przyjemnych chwil
życzę Wszystkim!















czwartek, 14 lutego 2013

Walentynkowe życzenia


Kochani!!!!

Wszystkim
dziś
życzę
Najmilszych
Walentynek!!!
M.Arta

Mężu,
ta kawa,
którą
postawiłeś
troskliwą ręką
na szafce
przy łóżku
jest
dziś 
najlepszym
dla mnie prezentem:)))

środa, 13 lutego 2013

radość z pewnej paczki i marzenia

Jak opisać radość, kiedy całkiem
niespodziewanie
otrzymuje sie przesyłkę z bardzo daleka
od BARDZO MIŁEJ I KOCHANEJ osoby,
która przesyłając mi ją,
uruchomia falę wspomnień,
przypomina o marzeniach
i pięknie przeżytych chwilach
w pewnym miejscu,
najpiękniejszym na świecie!
Jak zatem opisać radość, która mi sprawiłaś,
Droga Jaddis,
począwszy od muzycznego przesłania
w Twoim ostatnim poście
zadedykowanego mnie,
pięknych prezentów zawartych w paczce
od Ciebie,wysłanej z mojej
KOCHANEJ NORWEGII.
Jak opisać?
Dziękuję
nie w pełni opisuje  całej skali przeżyć,
które stały się moim udziałem
dzięki Tobie,
dzięki temu,że wiedząc
o mojej miłości do Norwegii
przesłałaś mi szereg pięknych zdjęc
zawartych w kalendarzu
Pochmurne, zimowe dni
stały sie jaśniejsze
dzięki Tobie!


                  Przepiekny koszyczek na chleb,
                serwetka,kalendarz ze zdjęciami Norwegii
             oraz emocjonalne przesłanie pełne dobrych,
 ciepłych słów.

B E Z C E N N E !!!



A marzenia?
wystarczy spojrzeć...


by zrozumieć...

Czy ktoś się zgadza ze mną?



sobota, 9 lutego 2013

poduszkownia

Witajcie, Kreatywni:))

Dziś w roli głównej poduszka,
a właściwie wiele poduszek.
Przyznam się Wam,
że przed epoką blogowania
niezbyt często wyciągałam maszynę z lamusa.
Kiedy Julia była mała
szyłam ze studenckiej konieczności,
potem sporadycznie, łamiąc zwykle kilka igieł
przy najprostszych wyzwaniach.
Postanowiłam to zmienić.
Dzięki Wam
i Waszej pomysłowości,
 krok po kroku
dorobiłam się tego, co tak
zawsze chciałam mieć-
wiele romantycznych poduszek
z falbankami i  koronkami.
Do kolekcji dołączyła
 teraz ostatnia- z białego
swetra ze ściegiem warkoczowym.

Na koniec kilka zdjęć

z
pewnej 
bardzo
romantycznej
sypialni...



Ten post
powstał dziś
dzięki  Jaddis ,
która  nastroiła mnie specyficznie
i sprawiła mi
wielką i bardzo przyjemną
niespodziankę,
przesyłając muzyczną pocztówkę
z mojej ukochanej Norwegii:))
Jeszcze raz Ci dziękuję!
Pozdrawiam  również Wszystkich ciepło
i nostalgicznie... 
Do miłego! 

piątek, 8 lutego 2013

Mini torebka,osłonki na doniczki i zając w swetrze

Witam Wszystkich zimowo.
Za oknem biało.
Zupełnie jak w kalejdoskopie.
Dni jednak są coraz  to dłuższe,
 co daje pewną nadzieję
na wiosnę.
A w pracowni?
Też biało.
Czekający na swoją kolejkę stary,
bawełniany sweter
już po przemianach.
Dzis pokażę same drobiazgi,
które powstały z resztek
po głównej produkcji,
ale o niej następnym razem.
Po pierwsze powstała maleńka torebka-igielnik.

Myślę,że wykorzystane w niej kawałki
ze ściegiem warkoczowym dodają jej uroku.

Z rękawów swetra powstały osłonki doniczek


oraz  ubranko dla  małego wazonika

a z najmniejszego kawałka dzianiny
powstał sweterek dla Jankowego zajączka.


Miłego dnia:))